niedziela, 13 maja 2012

Pod słońcem Toskanii

Kraina kamiennych domków, zapachów i niepowtarzalnych smaków. Upalne dni dają w kość każdemu, temperatury wtedy sięgają aż 45 st. C, a powietrze ma zapach świeżych  pomidorów, bazylii i dojrzałych oliwek. Życie tu toczy się powoli i spokojnie, a każdy leniwy poranek unosi w powietrzu zapach parzonego espresso, dopiero wieczorami zaczyna się życie - "pijaństwo" najlepszego wina na świecie i jedzenie do białego rana, które przypasuje najbardziej wybrednemu smakoszowi. Ale koniec tych marzeń, wróćmy do właściwego tematu.




We Włoszech, w Toskanii na rzeką Arno leży Piza, a w samym jej sercu znajduje się Campo di Miracoli tzw. Pole cudów. Piękna nazwa jak na plac, gdzie znajduje się słynna katedra, baptysterium i krzywa wieża.
Czymże może charakteryzować się małe miasto? Na pewno patrząc na ten obiekt architektoniczny widać bogactwo i prestiż, w końcu był to ośrodek kulturowy w poł. XI aż do XII w.
Zespół romańskiej katedry budowanej na planie krzyża pokazuje swoją okazałość poprzez kampanili i baptysterium. Kamienne sklepienia i pas zewnętrzny arkad grają z odbiorcą światłem i dekoracjami - mowa tutaj o marmurowych wzorach, które dekorują fasady katedry. Dlatego klasyczny porządek architektoniczny połączony z korynckimi kapitelami tworzą pionowe barwne pasy w kolorze piaskowym z surowymi elementami tj. szkło i mojoliki. Jest to charakterystyczny układ dla środkowych Włoch. Za to galerie arkadowe wypełniają piętrowe szczyty budowli, podkreślając po raz kolejny grę świateł i cieni oraz uwidaczniają architekturę lombardzką. Najcenniejszym zabytkiem są drzwi wykonane z brązu przez Bonannusa.
Godne uwagi Baptysterium (1153-1265) jest budowlą włoskiego architekta Deotisalniego, który pomieszał kilka stylów architektonicznych: bryła jest romańska, elewacyjne pinakle gotyckie, a półkoliste arkady są renesansowe. W systemie strukturalnym zawiera się żebrowa kopuła, która obejmuje koliste baptysterium, zaś stożkowa kopuła wewnętrzna (na zewnątrz widać tylko wierzchołek wieńczońcy budowlę) wspiera się na wewnętrznej kolumnadzie. Nawa główna ma same tajemnice, jak słynna komnata tajemnic, po jej bokach stoją poszczególni święci i każdy z nich ma swoją "mini nawę". Apsyda i transept zostały powiększone i są w kształcie krzyża, co daje nieskazitelny efekt. Apsyda jest miejscem obrzędów mszy świętych, zaś na ramionach krzyża znajdują się kaplice.
Któż nie zna Krzywej Wieży?! Choćby o niej słyszał, lecz ma też inną nazwę - Kampanila to jej włoski odpowiednik. Odchylona jest jużo ok. 4,2 m od pionu, jeśli nadal będzie następować odchylanie wieży, co następuje co 10 lat (przynajmniej o 1 cm) to ulegnie upadkowi. Genialny projekt Guglielmo i Bonanno Pisano z roku 1174 nie był do końca udany od samego początku, ponieważ przechylanie i osiadanie wieży zauważono już w trakcie jej budowy. Poza tym jej niewielka podstawa, co do wysokości 8 kondygnacji już spowodowało ogromne obciążenie fundamentów. Choć wyniki mówią same za siebie, 3 etapy budowy to 177 lat + 14 tys. ton zabudowy w stylu romańskim + tylko 54,98m = ok. 10 mln. turystów rocznie.
Przytocze słynne słowa Jana Twardowskiego: "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", a więc spieszmy się zobaczyć jak najszybckiej Krzywą Wieżę w Pizie, zanim upadnie i odejdzie w zapomnienie.

"Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć."

Andrzej Poniedzielski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz