czwartek, 12 kwietnia 2012

Cacka warte swojej ceny

Czy warto zainwestować w najdroższy obraz świata? Hmm… zawsze może ozdobić nasze skromne wnętrze swoim „bogatym płótnem”. Przecież ludzie i tak zainwestują we wszystko, co jest modne, choć wcale nie musi być tego warte, aż tyle pieniędzy. Wiem, że prawie wszyscy cenią sobie dobrą sztukę pod każdą postacią nawet płacą za bilet do kina każdy oczekuje, że film będzie warty zainwestowanych pieniędzy w bilet, ale cóż począć z płótnem, którego wartość szacuje się na drobne kilkanaście milionów dolarów z tym bywa różnie. Jeśli nie masz co zrobić z nadmiarem pieniędzy, a nie chce się podzielić z innymi – ZAINWESTUJ W TWÓRCZOŚĆ ARTYSTYCZNĄ! Ale nie bądźmy egoistami dajmy też inny pooglądać... sztukę. Koneser sztuki cieszy się z upolowanych tanim kosztem na licytacjach obrazów, ale czy dla zwykłego człowieka ma jakieś znaczenie czy będzie mieć van Gogha na ścianie czy innego tam artystę skoro nie ma na ten temat zielonego pojęcia. Wydaje mi się, że na odbiorcę działa to co jest na tym obrazie, a nie artysta który go namalował.
Zacznijmy od słynnej "Rzezi niewiniątek", która pochodzi z czasów nudnego i mozolnego baroku i jest najstarszym, a zarazem najdroższym dziełem pana Rubensa. Podążając dalej mamy do czynienia z Adele, ale nie z tą słynną piosenkarką, która wyśpiewuje mieszanki soulu i popu, ale z Adele Bloch-Bauer I i II Klimta, która przepełniona jest subtelnością i seksownością. Artyście mnóstwo czasu zajęło sportretowanie oto tej damy, ale też mnóstwo pochłonęło farby i najdroższego kruszca, czyli złota. Ekscentryczny Picasso też ma swoje najdroższe dzieło jest nim "Chłopiec z fajką", który wygląda bardzo wiosennie i upodobniony jest do dziewczynki w wianku. W końcu to obraz z "różowego okresu" twórcy. Artysta również może poszczycić się dość abstrakcyjnym i trudnym do interpretacji dziełem pt. "Akt, zielone liście i popiersie" też całkiem nieźle poradził sobie na aukcji, mimo że nie był pokazywany na światło dzienne od 1961 roku. Zaś za "okresu błękitnego" powstało dzieło "Małżeństwo Pierretta", które było w tamtym czasie oczyszczeniem dla duszy malarza ze względu na biedę i dużą liczbę samobójstw w światku artystycznym. Bajkowy pejzaż opiewający w faliste kreski był idealny dziełem do zdobycia za sprawą zakręconego podpisu van Gogh`a, a mowa o "Polu Pszenicy z Cyprysami". Z kolei "Irysy" były ostatnią prostą do śmierci samobójczej, one charakteryzują się brakiem napięcia ze strony artysty i stylizowane są na sztukę japońską. Obraz wnosi barwny świat w zagmatwane życie malarza. Surrealistyczny "Tryptyk" Francis`ka Bacon`ego (pseudonim "samouk") jest najbardziej znanym brytyjskim dziełem oraz najnowszym dziełem na liście "NAJDROŻSZYCH". Cieszący się wciąż dużą popularnością Andy Warhol poszedł na łatwiznę i po raz kolejny zrobił z kopii kilku zdjęć majstersztyk w postaci "Ośmiu Elivisów", który wyceniono na 100 milionów dolarów. Kolaż Pollocka "No. 5" wygrywa cały ten ranking, jest najjaśniejszą gwiazdą w historii sztuki. Dzieło w żaden sposób nie jest do podrobienia, co sprawia że jest unikatowe.
Warto? Chyba nie, są ważniejsze w życiu rzeczy niż nieskromne obrazy, które tylko ozdabiają ściany domu. Lepiej niech ozdabiają ściany sławnych muzeów niż zwykłe mieszkania w blokach z wielkiej płyty. Jeśli nie mamy co zrobić z tą sumą pieniędzmi ulokujmy je w akcjach i obligacjach.
Oto dzieła opisane powyżej:


Pablo Picasso, Małżeństwo Pierretta, 1905
49,3 mln dolarów

Vincent van Gogh, Irysy, 1889
53,9 mln dolarów

Vincent van Gogh, Pole pszenicy z cyprysami, 1889
57 mln dolarów

Peter Paul Rubens, Rzeź Niewiniątek, 1611
76,6 mln dolarów

Francis Bacon, Tryptyk, 1976
86,3 mln dolarów


Gustav Klimt, Adele Bloch-Bauer II, 1912
87,9 mln dolarów


Andy Warhol, Osiem Elvisów, 1963
100 mln dolarów
Pablo Picasso, Chłopiec z fajką, 1905
104,2 mln dolarów

Pablo Picasso, Akt, zielone liście, popiersie, 1932
106,5 mln dolarów

Gustav Klimt, Adele Bloch-Bauer I, 1907
135 mln dolarów

Jackson Pollock, No. 5, 1948
140 mln dolarów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz